Każda kobieta, której zależy na tym, by cieszyć się dobrym zdrowiem powinna regularnie odwiedzać ginekologa. Specjaliści zgodnie twierdzą, że warto udać się na wizytę dwa razy do roku, nawet wówczas, gdy czujemy się dobrze i nic nam nie doskwiera. Niestety, wiele pań odwiedza gabinety ginekologiczne znacznie rzadziej. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest stres i niewiedza. Dlatego też podpowiadamy w jaki sposób przygotować się do wizyty w gabinecie ginekologa.
Przede wszystkim – nie denerwuj się!
Wizyta u ginekologa dla wielu kobiet jest bardzo nieprzyjemnym, stresującym doświadczeniem. Nie wynika to wcale z faktu, że badania są bolesne czy długotrwałe – po prostu krępujemy się na myśl o konieczności rozebrania się przed obcą dla nas osobą. Warto jednak mieć świadomość, że lekarz nie ocenia swoich pacjentów, nie usłyszysz od niego żadnych niepochlebnych komentarzy. To specjalista, który ma ci pomóc. Jeśli chcesz zadbać maksymalnie o swój komfort weź ze sobą jednorazową spódniczkę, którą przysłonisz się np. wędrując na fotel.
Kiedy udać się do lekarza?
Moment cyklu miesiączkowego, w którym się znajdujemy ma znaczenie. Dlatego też nie warto wybierać się na wizytę bezpośrednio przed miesiączką lub zaraz po jej zakończeniu. Optymalny termin to około 10 dni po zakończeniu krwawienia. Dlaczego? To proste – nie odczuwasz wówczas jeszcze dolegliwości związanych z jajeczkowaniem czy PMS. Dzięki temu dyskomfort podczas badania jest znacznie mniejszy.
Tego unikaj!
Jeśli masz zaplanowaną wizytę w gabinecie ginekologicznym na kilka dni przed nią unikaj kontaktów seksualnych oraz irygacji pochwy. Szczególnie w przypadku, jeśli będziesz miała wykonywane badanie cytologiczne. Powyższe zachowania mogą bowiem zaburzyć jego wynik. Poza tym zrezygnuj również z używania dopochwowych środków antykoncepcyjnych, globulek i dopochwowych leków.
Przygotuj się do wywiadu
Wizyta w gabinecie ginekologicznym to nie tylko badanie, ale również wywiad lekarski. Przygotuj się do niego. Lekarz może pytać o długość cyklu, datę ostatniej miesiączki, liczbę ciąż i porodów, przebyte choroby oraz o stosowaną antykoncepcję.
Artykuł opracowano przy konsultacji z http://aborcja.cz.
